Jesień nas nie rozpieszcza w tym roku, jest zimno i deszczowo. Na takie dni najlepsze co można ugotować to zupa rozgrzewająca. Moje ostatnie odkrycie to zupa porowo-jabłkowo. Jest sycąca i przyznaje bardzo smaczna. Nie sądziłam, że połączenie pora z jabłkiem będzie tak udane. Dużym atutem tej zupy jest też to, że można ją zrobić z sezonowych warzyw i owoców.
Składniki:
– 2 pory
– 2 jabłka najlepiej kwaśne
– 1 duża marchewka
– 2 ziemniaki
– 1-1,5 l bulionu domowego
– sól, pieprz, ostra papryka, majeranek
Przygotowanie:
Pora obrać z wierzchnich liści i przeciąć wzdłuż na pół. Zieloną i białą część pokroić w wąskie paski. Dusić na małym ogniu na maśle klarowanym. Marchewkę obrać, zetrzeć na tarce na dużych oczkach i dusić razem z porem. Ziemniaki obrać i pokroić w drobną kostkę.
Uduszone pory z marchewkę zalać bulionem i gotować przez 5 min. Następnie wrzucić ziemniaki i gotować przez następne 5 minut. W tym czasie obrać jabłka i zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Wrzucić do zupy i doprawić solą, pieprzem i majerankiem – majeranku nie szczędzić. Gotować przez 10 min. Można podawać z pieczywem bezglutenowym i świeżym majerankiem.
Jeśli mamy zrobiony wcześniej bulion to przyrządzenie tej zupy zajmuje naprawdę niewiele czasu. Zazwyczaj gotuję więcej wywaru warzywnego lub rosołu i przechowuje w słoikach w lodówce do 5 dni. Można go potem użyć do wielu potraw i smaczna, zdrowa kolacja jest gotowa w pół godziny.
Smacznego!
Och, zaciekawiłaś mnie tą zupą, owocowo – warzywną 🙂 Na liście zup do zrobienia jako pierwsza 😛
Bardzo się cieszę, że Cię zaciekawiłam 🙂 Sama jestem zaskoczona, że takie połączenie może być smaczne. Inspiracja z knajpy bezglutenowej i beznabiałowej w Białymstoku. Myślę, że udało mi się odtworzyć ten smak. To czekam na relacje z gotowania:)
Zupa zrobiona i zjedzona! Wyszła pysznie, nie szczędziłam chili, więc wyszła bardzo rozgrzewająca – idealna na jesienny czwartkowy lunch. Świetny przepis, będę polecać 😛
Moja radość jest wielka 🙂 Świetnie, że zupa smakowała. Następnym razem zrobię z chili 🙂