Chyba wszyscy lubią naleśniki, ja przyznaję uwielbiam. Od kiedy jestem na diecie bez glutenu testuję ciasto na naleśniki z różnych mąk: gryczanej, jaglanej, kukurydzianej lub ryżowej. I udało się, usmażyłam w końcu naleśniki, które mi smakują. Na bazie mąki ryżowej i ziemniaczanej. Są łatwe w smażeniu i co najważniejsze elastyczne, a to nie lada sztuka bez mąki pszennej. Bez problemu można je zwijać. W smaku są na tyle neutralne, że pasują zarówno w wersji wytrawnej jak i na słodko. Dodatkowo mają w sobie siemię lniane, które jest bardzo zdrowe dla naszych jelit. Polecam dla wszystkich naleśnikowych głodomorów 🙂
Składniki na 8 naleśników:
– 130 g mąki ryżowej
– 20 g mąki gryczanej
– 50 g mąki (skrobi) ziemniaczanej
– 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego lub zmielonego lnu złocistego
– 2 jajka
– 1-2 łyżki oleju z pestek winogron
– co najmniej 500 ml wody mineralnej lub mleka roślinnego (u mnie woda)
– 2 szczypty soli
Przygotowanie:
Mąki przesiać przez sitko, dodać zmielone siemię, jajka, olej, sól i wodę. Wszystko dokładnie wymieszać trzepaczką na jednolitą masę. Zostawić na 30 minut. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste dolać wody lub mleka. W zależności od tego jak chcemy mieć cienkie naleśniki, tyle trzeba dolać wody – im cieńsze tym więcej wody. Po tym czasie smażyć na rozgrzanej patelni przetartej olejem. Przed każdym wlaniem ciasta na patelnie wymieszać dokładnie masę, ponieważ mąka oddziela się od wody i opada na dno.
Ciasto można zrobić pomijając siemię lniane – bez niego też wyjdzie, choć nie będzie już tak elastyczne. Jeśli chcemy by naleśniki były cieńsze można dolać wody.
Smacznego 🙂
Przepis jest świetny. A wczoraj też chciałem je przygotować ale okazało się, że nie mam siemienia lnianego 🙁 I co? Dałem 2 łyżki babki płesznik 🙂 Wyszły bardzo elastyczne, tylko mniej niż zwykle, 6 naleśników.
Ciesze się, że przypasował Ci przepis na naleśniki. Gratuluje za pomysłowość, nie robiłam nigdy z babką płesznik.