W tym roku postanowiłam, że przez trzy tygodnie przed świętami nie będę jeść słodkości. Brak słodyczy nie oznacza jednak braku smacznych przekąsek, których tak potrzebuję, szczególnie w długie i zimne wieczory. Pomyślałam, że bezglutenowy chlebek będzie idealny na ten czas. Jest wilgotny i słodki od bananów, nie kruszy się. I co bardzo ważne łatwo go przygotować. Najlepiej smakuje w zestawie z ulubioną gorącą herbata i oczywiście pod ciepłym kocem 🙂 Polecam.
Eksperymentowałam z różnymi wersjami chlebka bananowego, najbardziej przypadał mi do gustu ta Taniec Smaków.
Składniki:
– 2 mocno dojrzałe banany
– 2 łyżki ciepłego masła roślinnego lub oleju kokosowego
– 2 jajka
– 2/3 szklanki mleka roślinnego lub wody
– 1,5 szklanki mąk (ryżowej i gryczanej po połowie)
– 2 łyżki płatków owsianych bezglutenowych lub jaglanych
– 1 łyżeczka siemienia lnianego zmielonego (nie jest konieczne)
– 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
– 1/2 łyżeczki sody
– 2 łyżki rodzynek i łyżka żurawiny (można dodać również świeże owoce lub mrożone)
– odrobina soli
Do posypania:
– uprażony słonecznik
– w wersji bardziej słodkiej małe kawałki gorzkiej czekolady, można je również dorzucić do ciasta
– posypałam również rodzynkami, ale to nie był dobry pomysł, bo za bardzo się przypiekły
Przygotowanie:
Do miski wrzucić pokrojone banany, masło, jajka i zblendować. Następnie dodać mleko i wszystkie suche składniki. Dokładnie wymieszać i dołożyć bakalie. Jeszcze raz wymieszać.
Wyłożyć blaszkę (u mnie keksówka o wymiarach 30×12) papierem do pieczenia i przelać ciasto. Posypać dodatkami.
Wstawić do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni i piec przez co najmniej 50 min.
Można użyć również większej blaszki, chlebek mocno wyrasta. Ciekawie też wychodzi ciasto w małych okrągłych foremkach.
Chlebek zaspokaja moje potrzeby zjedzenia czegoś słodkiego, mimo iż nie jest to ciasto a słodycz pochodzi jedynie od bananów.
Smacznego 🙂
Published by